czwartek, 29 grudnia 2011

Czeka nas Dobry Rok

Decyzją Parlamentu Europejskiego i Rady nr 940/2011/UE z dn. 14 września 2011 r.            rok 2012 został ogłoszony Europejskim Rokiem Aktywności Osób Starszych                i Solidarności Międzypokoleniowej.
Organizacje pozarządowe mogą ubiegać się o fundusze na realizację projektów. Informuję, że w połowie stycznia 2012 roku na stronie MPiPS zostaną podane szczegóły odnośnie wniosków.

Bądź aktywna i wykorzystaj każdy dzień, bo on się nie powtórzy!

Niech rok 2012 obdarzy nas zdrowiem, pogodą ducha i umiejętnością radowania się z realizacji pasji, pomyślnością i szczęściem.

piątek, 23 grudnia 2011

16.12.2011 - Cela me dépasse!

To mnie zadziwia! - powinnam powiedzieć, gdy zobaczyłam pomieszczenie przygotowane do zajęć. Nie powiedziałam. Myśli skupiłam na dostosowaniu pokoiku do warsztatów. Panie, które entuzjastycznie wprowadziły mnie do byłej garderoby artystów (na co dzień salonik instruktorki teatru), na moją prośbę wyniosły dwa stoliki. Zrobiło się trochę luźniej. W Domu Kultury wszystkie sale były zajęte.
Pierwsza przyszła Zdzisia, a za nią następne koleżanki, starsze i młodsze. Sala pełna, nie można stworzyć kręgu i przemieszczać się. Siedząc, stworzyłyśmy pofałdowaną elipsę. Każda z każdą rozmawia, skarbniczka zbiera składki, czyli chaos i hałas. Stoję i zacieram ręce. Jestem sama w tłoku, zerkam na Edytkę, a ona na mnie. Mobilizuję się i półgłosem sama do siebie mówię wiersz Stanisława Wyspiańskiego.

Jakżeż ja się uspokoję -
pełne strachu oczy moje,
pełne grozy myśli moje,
pełne trwogi serce moje,
pełne drżenia piersi moje -
jakżeż ja się uspokoję...

Powiedziałam raz, drugi, trzeci i nagle cisza. Kończę wiersz i zadaję pytanie: kto napisał?
Wyjaśniam, że ten liryk mówię w sytuacjach trudnych.
Temat spotkania: sprawozdanie z warsztatów prowadzonych przez trenerki z Towarzystwa Inicjatyw Twórczych "ę", które były w Warszawie w dniach 18.-19. listopada br. 
Na początek gra - "Tworzymy sieć". Koleżanka do koleżanki toczy po stołach, albo podaje kłębek włóczki. Zadaniem osoby trzymającej kłębek jest udzielenie odpowiedzi na pytanie: dlaczego przystąpiłam do programu i czego oczekuję? Wypowiedzi były różne. Większość obecnych, szczególnie dziewczęta, ma cel i wie do czego dąży. Jako ostatnia osoba w tym kręgu mówiłam, że wymyśliłam taki temat, bo to jest miasto, w którym mieszkam i chcę o nim jak najwięcej wiedzieć (niektóre o tym mówiły). Chcę pracować, bo nie chcę stetryczeć, zdziwaczeć czy popaść we wtórny analfabetyzm. Twórcza praca sprawia mi przyjemność, a ten program wymaga myślenia i innych umiejętności. Powiedziałam, że kto nie chce brać udziału w tym projekcie, może puścić nitkę. Reakcja była inna - wszystkie naprężyły włóczkę jak strunę. Wniosek: pracujemy w niezmienionym składzie.
W telegraficznym skrócie z Edytką złożyłyśmy sprawozdanie. Dokładnie, razem z wytycznymi i wrażeniami, omówiłyśmy grę miejską "Ślad", w której obie brałyśmy udział. Przywiozłam pudełko z wytycznymi, więc koleżanki oglądały nasze prace. Zaznaczyłam, że zadaniem seniorek jest opracowanie informatora i przygotowanie szlaków turystycznych. Juniorki mają zająć się nakręceniem filmu.
Poprosiłam obecne o wpisanie się na tablicę zadań, czyli określenie, który szlak dana grupa będzie przygotowywać. Grupy zadaniowe będą pracować samodzielnie, a na spotkaniach (raz w miesiącu) dzielić się zebranymi informacjami. 
Na koniec gra - "Co mam w ręku?". Celem jej było sprawdzenie samego siebie, czy potrafię przezwyciężyć ciekawość i do końca nie otworzę oczu. Szło naprawdę dobrze. Koleżanki stały z kasztanem w ręce, dotykały i była cisza. Ja nadal następnym wkładałam kasztany do ręki. Aż tu nagle okrzyk jednej z seniorek - przywieziono je z Placu Pigalle?! Czar prysł, nie miałam o co dalej pytać.
Edytka odczytała fragment artykułu Weroniki Różyłło i Piotra Derentowicza, który przytaczam
"Warto nosić kilka kasztanów przy sobie - wyciszają, łagodzą strach, uspokajają serce oraz przynoszą ulgę w bólach reumatycznych. Są odpromiennikiem dla żył wodnych, neutralizują fale z komputera lub telewizora. Bioenergoterapeuci radzą też przytulać się do pnia tego drzewa, by się 'naładować' dużą dawką leczniczej energii."
Dziękuję koleżance Uli Z. za dostarczenie kasztanów. 
Ostatnie zajęcia w tym roku, więc w imieniu koordynatorki (robiła zdjęcia), Edytki i swoim własnym słowami K. I. Gałczyńskiego życzyłam obecnym i składam życzenia tym, którzy czytają ten blog.
"Aby Święta Bożego Narodzenia były Bliskością i Spokojem,
a Nowy Rok - Dobrym Czasem."
Dyrektorka MDK-u zaprosiła nas na jasełka na godzinę 16 w poniedziałek (19.12.2011).

niedziela, 11 grudnia 2011

Zakończenie obchodów Roku Miłosza

Dnia 9 grudnia 2011 roku w MDK w Makowie Mazowieckim spotkali się seniorzy, młodzież z liceów i gimnazjów oraz mieszkańcy, by wysłuchać prelekcji na temat "Czesław Miłosz - wiersze o ojczyźnie". Piękną polszczyzną wykład wygłosił profesor dr hab. Andrzej Lam - wykładowca na Uniwersytecie Warszawskim i w Akademii Humanistycznej im. A. Gieysztora w Pułtusku.

Profesor Andrzej Lam
Sala była pełna słuchaczy

Wykład był urozmaicony poprzez czytanie wierszy Miłosza przez uczestników projektu oraz Przewodniczącego Komisji Oświaty Rady Miejskiej - pana Andrzeja Bronowicza.


W pierwszym rzędzie siedzą osoby, które czytają.


Powyżej na zdjęciach: Wanda Pawłowska czyta "W mojej ojczyźnie", Piotr Krajewski - "Kołysanka", Andrzej Bronowicz - "Ballada mazowiecka".

Święto muzy historii Klio

7 grudnia 2011 roku dumna z nas byłaby Klio, gdyż pobyt w Warszawie poświęciłyśmy na poznanie przeszłości stolicy.
W Domu Spotkań z Historią obejrzałyśmy wystawę plastyczną, która przedstawiała najważniejsze wątki polskiej historii - państwa i narodu, ze szczególnym uwzględnieniem tematyki wolności. Potem odbyły się zajęcia warsztatowe, które prowadziła pani Jagna Kofta.
Prowadząca omawia makietę Warszawy.
Wprowadzenie: krótki wykład na temat Warszawy z okresu międzywojennego.
Ciekawostki: ulicy wyłożone były polnymi kamieniami, asfaltem, kostką granitową, kostką drewnianą - ulica Marszałkowska. Jeździło trzy tysiące taksówek, wszystkich aut było cztery tysiące. Prędkość pojazdów ograniczona do 25km/h, w niektórych miejscach 15km/h.
Film "Warszawska niedziela" z 1938 roku ma charakter żartobliwego reportażu. Przedstawia warszawiaków, spędzających czas wolny w letnią niedzielę.
Dowiedziałyśmy się, że Stefan Starzyński (1893 - 1943), prezydent m. st. Warszawy od 1934 roku, już wówczas twierdził, że miasto musi mieć metro, jak najwięcej mostów i poszerzone drogi wjazdowe i wyjazdowe. Plany jego doczekały się realizacji pod koniec XX wieku.
Ciekawa jest historia Amerykanina Juliena Bryana (1899 - 1974), który dotarł do Warszawy 7 września 1939 roku i przez dwa tygodnie fotografował i filmował miasto i ludzi. Udało mu się wywieźć taśmy filmowe, z których zmontował film "Oblężenie" - wstrząsający dokument ukazujący niemieckie metody prowadzenia wojny. Julien Bryan to korespondent, który powiadomił świat o mordowaniu Polaków. Po wojnie trzykrotnie odwiedził Warszawę. W 1958 roku spotkał się z uczestnikami walk o miasto.
Trzeci z kolei film dokumentalny z 1946 roku "Suita warszawska" z genialną muzyką Witolda Lutosławskiego (1913 - 1994) oglądałyśmy w wyjątkowym skupieniu. Część I "Klęska" - huk, rozpacz, tragedia; część II "Powrót do życia" - ludzie osiedlają się w ruinach, muzyka spokojna, nawet przebłyski radości; część III "Wiosna warszawska" - powstają nowe domy, muzyka radosna.
"Suita warszawska" zawiera cykl utworów instrumentalnych z wyraźnie zróżnicowanymi częściami. Obraz filmowy jest odzwierciedleniem realnego świata, a muzyka zastępuje słowo i staje się nośnikiem treści oraz tworzywem organizującym kompozycję dzieła.
Oglądając filmy dokumentalne zwracałyśmy uwagę na plan filmowy (kadry, ujęcia), montaż (celowe łączenie poszczególnych obrazów), filmową narrację i muzykę.
Zdjęcie grupowe po zakończeniu zajęć.
Po warsztatach udałyśmy się na spacer po starej Warszawie.

Pamiątkowa fotografia na Placu Zamkowym.
MUZEUM POWSTANIA WARSZAWSKIEGO - POLECAM WSZYSTKIM
Nowatorska ekspozycja przedstawia codzienność powstania w okupowanej stolicy i walkę z okupantem. Dzień po dniu znaczony jest kartkami z kalendarza. Wykorzystano najnowsze techniki audiowizualne, które pozwalają na interaktywne uczestniczenie w oglądaniu eksponatów. Naprawdę trzeba zobaczyć, usłyszeć bicie serca i huk bomb, i przeżyć, aby docenić trud powstańców, wolę walki i ofiarność.
Grupa seniorek, która na dłużej pozostała w muzeum.
W drodze powrotnej w autokarze dzieliłyśmy się wrażeniami. Każdą z nas wzruszyła walka o miasto, swoje miejsce i o polskość. O tym trzeba pamiętać!


Dziękuję pani Katarzynie Olzackiej - Prezesowi Towarzystwa Miłośników Ziemi Makowskiej za towarzyszenie nam i fotorelację z wycieczki.

niedziela, 4 grudnia 2011

Dzisiejsza młodzież. Organizacja wyjazdu do Warszawy.

25.11.2011 roku poprowadziła koordynatorka Bożena. Nie brałam w nich udziału, bo byłam chora.

Pracę grupy przedstawia jedna z seniorek
 Dnia 7.12.2011 roku wyjeżdżamy do Muzeum Historii XX wieku. Wykład rozpocznie się o godzinie 11.45.

Wanda i Edyta w Warszawie, Bożena w Makowie Maz.

W dniach 18.-19.11.2011 roku animatorki Wanda i Edyta brały udział w warsztatach zorganizowanych przez Towarzystwo Inicjatyw Twórczych "ę". W zespołach z całej Polski rozmawiały na temat realizowanych projektów, nabywały nowych umiejętności lidera - jak pracować w zespole i skutecznie komunikować się oraz poznawały niestandardowe formy promocji projektów społecznych. Wanda zobaczyła film dokumentalny Piotra Borowskiego "Koniec pieśni" i na warsztatach założyła bloga, którego w tej chwili czytacie.

18.11.2011 Koordynatorka Bożena poprowadziła uczestników projektu śladami tablic i pomników do Miejsca Pamięci Narodowej w Makowie Mazowieckim.





Pamiątkowe zdjęcie seniorek

Warsztaty prowadzone przez Latającego Animatora Kultury

Dnia 10.11.2011 roku przyjechała do nas z Lublina pani Anna Dąbrowska, trenerka z sieci Latających Animatorów Kultury prowadzonej przez warszawskie Towarzystwo Inicjatyw Twórczych "ę". Temat warsztatów: jak pracować z materiałem historycznym.

Z uwagą słuchamy pani Anny Dąbrowskiej

Grupa Asi  pracuje,

a pani Ania nadzoruje.

Grupa Edyty pracuje,

potem ona referuje.

Asia przedstawia wyniki pracy swojej grupy.
Warsztaty okazały się bardzo potrzebne, utwierdziły w przekonaniu, że tylko zgrana             i odpowiedzialna grupa, znająca cel swoich działań, potrafi dobrze zrealizować projekt. Dzięki tym warsztatom wiemy, jak i gdzie szukać wiadomości i z kim, i jak rozmawiać. Anna Dąbrowska mówiła o tym, jak przeprowadzać rozmowy z mieszkańcami,                         kiedy ich fotografować, w którym momencie włączyć kamerę. Warsztaty spełniły swój cel.

Warsztaty prowadzone przez Wandę i Edytę

04.11.2011 rok. Nadal się poznajemy, mówimy o zainteresowaniach i sprawdzamy wzajemne zaufanie. Z zawiązanymi oczyma przy pomocy seniorki / juniorki               juniorka / seniorka musi pokonać tor przeszkód.

Juniorki prowadzą seniorki
Seniorki prowadzą juniorki

Widać, że zabawa jest miła dla obu pokoleń


Szczęśliwe po zakończonej zabawie

W podsumowaniu wszystkie stwierdziły, że czuły się bezpiecznie, bo bliskość prowadzącej osoby dodawała otuchy i spokoju. Większość woli prowadzić niż być prowadzoną. Mamy indywidualistów i praca z nimi jest twórcza i ciekawa. 

Na tych samych zajęciach Edyta zorganizowała "burzę mózgów" na temat filmu.               Po uporządkowaniu wypowiedzi temat przedstawia się następująco: film to sztuka wielotworzywowa, na którą składają się obrazy, słowa, muzyka, a także dźwięki naturalne. Scenopis filmowy (drehbuch) zawiera szkic fabuły, dialogi, charakterystykę postaci i scenerii zdarzeń. Dobry scenopis musi być precyzyjny i przejrzysty. Udana adaptacja filmowa nie polega na drobiazgowym odtworzeniu fabuły powieści, ale na zachowaniu atmosfery twórczości pisarza. 
Przystąpiliśmy do pracy w zespołach. Grupy otrzymały ten sam tekst: fragment powieści Kurczoka "Gnój", 20 minut na sporządzenie scenopisu. Potem nastąpiła prezentacja.

Edyta prowadzi zajęcia


Grupy pracują

Ciekawe ćwiczenie, z którego wypływa wniosek: film jest to koncepcja twórcza scenarzysty    i reżysera. Na koniec tradycyjnie zatańczyłyśmy Labadę.

Hurrra, mamy dotację na realizację programu!

Jesteśmy razem w Miejskim Domu Kultury - 30.09.2011 rok. Spotkanie prowadzi koordynator p. Bożena. Przedstawiamy się, rozmawiamy o projekcie, potem oglądamy film "Jedno miasto - dwie kultury". Dochodzimy do wniosku, że musimy pogłębić wiedzę z historii.

Dwie Wandy witają się serdecznie

Powitalny taniec Urszul

Przedstawia się Edytka

Jestem Basia i dobrze mi z Wami

07.10.2011 rok - znowu razem. Mamy wspólny taniec.

Tańczymy Labada...


Tańczą go seniorzy i juniorzy też.



Koordynator p.Bożena prowadzi warsztaty: problem i jak go rozwiązać? Zajmujemy się tym, co jest nam bliskie. 
Maków Mazowiecki na mapie Polski. Jak my go postrzegamy i jak widzą go inni. Na ten temat wypowiadają się seniorki      i juniorki.

Nasze dziewczęta są wspaniałe. Szkoda tylko, że mają tak mało czasu. Przychodzą w piątki po lekcjach na godzinę 14.30 i pracują dzielnie do 16.00. Dobrze nam z nimi.











Tak to się zaczęło...

Najpierw autorka i animatorka - seniorka pani Wanda i przyszła koordynatorka projektu pani Bożena rozmawiały ze słuchaczkami (u nas ciekawe wiedzy są tylko panie) Makowskiego Uniwersytetu Trzeciego Wieku o tematyce, metodach i formach pracy. Było wiele pytań, a nawet wątpliwości: czy damy radę, jak pozbieramy fragmenty przeszłości w całość, jak ułoży się współpraca z młodzieżą?
Ostatecznie zdecydowały, jeśli młodzież wyrazi zgodę, przystępujemy do konkursu "Seniorzy w Akcji".
Potem odbyły się rozmowy z klasą medialną Liceum Ogólnokształcącego im. Marii Curie-Skłodowskiej w Makowie Mazowieckim. Młodzieżowa animatorka Edyta wcześniej zapoznała koleżanki z celem naszego spotkania, więc dyskusja była na temat, konkretna i twórcza. Wychowawczyni klasy udzieliła duchowego wsparcia, Dyrektor Liceum pozytywnie ustosunkował się do naszej propozycji, młodzież wyraziła zgodę - tak zawiązała się grupa seniorsko-juniorska. Mamy razem pracować i wykonać film o Makowie Mazowieckim XX wieku i opracować przewodnik interaktywny.

.


 Wysłaliśmy list intencyjny do Towarzystwa Inicjatyw Twórczych "ę"

Rozmowy w sprawie projektu odbyły się w Warszawie w siedzibie Towarzystwa 18 maja 2011 roku. Komisja rozmawiała z animatorkami projektu na temat jego realizacji. Nadal nie wiedziałyśmy, czy zakwalifikują nas do kolejnego etapu. 

16-18 czerwiec 2011 rok - jesteśmy na kursie w Warszawie. Przygotowują nas do pisania projektu i jego realizacji.



Prowadzące przedstawiają program zajęć






Moja wypowiedź chyba zaciekawiła koleżanki




Pracujemy solidnie w grupach: Wanda i Edytka



Podziwiamy drzewo życzeń utworzone przez naszą grupę





Słuchamy uważnie


Rewitalizacja budynków Pragi - pracują Edyta i Wanda



Taniec daje radość


Widzimy seniorów w akcji 

Program finansowany ze środków